Problem „pomarańczowej skórki”, czyli cellulitu, dotyczy większości kobiet, bez względu na fakt, czy są szczupłe, czy też zaliczają się do osób z nadwagą. Na ten stan ma wpływ przede wszystkim dieta, bogata w cukry i tłuszcze oraz brak ruchu. Jednak trzeba pamiętać, że nie każda aktywność fizyczna zapobiegnie powstawaniu cellulitu, i nie każda pozwoli na pozbycie się go. By poznać możliwości zlikwidowania tej nieefektownej tkanki tłuszczowej, należy zapoznać się z zestawami ćwiczeń dających nadzieję na poprawę stanu skóry.

Ćwiczenia zapobiegające tworzeniu się skórki pomarańczowej

Pierwsze oznaki gromadzącej się tkanki tłuszczowej, a co za tym idzie powstającej pomarańczowej skórki, można zaobserwować już w wieku trzydziestu lat. W tym to właśnie czasie skóra zaczyna się szybciej starzeć, włókna kolagenowe i włókna elastyczne skóry powoli się rozluźniają, ułatwiając przenikanie komórkom tłuszczowym do warstwy skóry właściwej, gdzie zaczynają się gromadzić i rozrastać. By przerwać ten proces, należy energicznie przystąpić do walki za pomocą odpowiednich ćwiczeń, angażujących mięśnie ud i pośladków. Są to tak zwane ćwiczenia siłowe, zmniejszające objętość tłuszczu bytującego pomiędzy mięśniami a skórą.
Ćwiczenia poprawiające stan tkanki podskórnej można wykonywać zarówno w domu, jak i na dworze czy na sali gimnastycznej. Nie wymagają specjalnych przyrządów, wystarczy siła własnych nóg oraz skakanka.

Jak już zostało to wspomniane, cellulit pojawia się głównie na udach i pośladkach, więc te właśnie partie ciała należy intensywnie ćwiczyć. Do tego celu można użyć rowerka treningowego lub roweru do jazdy terenowej. Praca nóg oraz ud i bioder podczas mocnego nacisku na pedały roweru, znakomicie wpływają na redukcję komórek tłuszczowych, a w konsekwencji ich zanikanie.
Drugim ćwiczeniem, dużo mniej wymagającym i co najważniejsze – łatwym do wykonania w prawie każdych warunkach są przysiady. Ćwiczenie to świetnie wzmocni mięśnie nóg, poprawi ich muskulaturę oraz aktywnie wpłynie na pracę ud. Dodatkowym obciążeniem, wzmacniającym pracę nóg może być trzymanie w dłoniach kilkukilogramowych hantli, które rytmicznie można unosić nad głowę.

Skakanie na skakance a cellulit

Jednym z najprostszych ćwiczeń, być może najprzyjemniejszych oraz pozwalających na szybkie spalanie kalorii jest skakanka. Zapewne wszystkie panie w dzieciństwie skakały na skakance, więc dla nich nie jest to żadna nowość, a raczej powrót do przeszłości. Skakanka to najbardziej wszechstronnie „ćwiczący ciało” produkt, bardzo wyszczupla sylwetkę, zapobiega powstawaniu żylaków, wyrabia zwinność i skoczność, a co najważniejsze – świetnie pozbywa się tkanki tłuszczowej z ud i brzucha. Aby efekty były widoczne w miarę szybko, należy „skakać” przynajmniej cztery razy w tygodniu po piętnaście do dwudziestu minut. Oczywiście sama skakanka nie wystarczy – w dni wolne od pracy ze skakanką zalecane jest ćwiczenie siłowe na uda, czyli przysiady lub rowerek.

Prowadzenie regularnych ćwiczeń z pewnością przyczyni się do odzyskania zgrabnej sylwetki i jędrnej skóry.